Ze zwykłego kronikarskiego obowiązku przypominam jedynie, że mamy kolejną bomową teorię roztrzaskania się Tupolewa. Ledwie Antoni ochłonął i odstawił pastylki (lub pobrał te co nie trzeba) a już mamy sensację.
Ze zwykłego kronikarskiego obowiązku przypominam jedynie, że mamy kolejną bomową teorię roztrzaskania się Tupolewa. Ledwie Antoni ochłonął i odstawił pastylki (lub pobrał te co nie trzeba) a już mamy sensację.